|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Misiu
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: stąd ^^
|
Wysłany: Czw 21:46, 09 Paź 2008 Temat postu: Ludzie bezdomni |
|
|
na środę ludzie bezdomni, ewentualnie mozna przeczytac dulską na wtorek Pozniej czytajcie chłopów (tylko tom 1) a na koniec Mlodej Polski jadro ciemnosci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kaczu
Administrator
Dołączył: 06 Lis 2007
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:03, 09 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
we wt idziemy do szkoly?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: stąd ^^
|
Wysłany: Czw 22:58, 09 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
przepraszam, oczywiscie wtorek jest wolny, wiec chyba na srode dulska, a na czwartek bezdomni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nosek
Administrator
Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: localhost :>
|
Wysłany: Czw 23:46, 09 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
btw, w poniedziałek też mamy wolne? Za jaki dzień odrabiamy w sobotę?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Becia
Dołączył: 07 Gru 2007
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: /home/ithi
|
Wysłany: Czw 23:50, 09 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
ten poniedziałek raczej nie, w sobotę idziemy za 10 listopada.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: stąd ^^
|
Wysłany: Pią 8:04, 10 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
w poniedzialek, 13 pazdziernika, IDZIEMY do szkoly
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Folmi
Dołączył: 06 Lis 2007
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:21, 10 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
a w sobotę do opery czy kaj?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: stąd ^^
|
Wysłany: Pią 19:59, 10 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
nikt tego nie wie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania
Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 2B LO
|
Wysłany: Sob 11:36, 11 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Nie ma podobno zgody na zadne wyjscie. Nawet o kinie mozemy zapomnieć :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: stąd ^^
|
Wysłany: Sob 12:37, 11 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
No jak to nie? to co ja mam w sobote siedziec do 15.10? moga sobie zapomniec...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nosek
Administrator
Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: localhost :>
|
Wysłany: Sob 14:22, 11 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Ja do 13.30 :> xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: stąd ^^
|
Wysłany: Sob 15:50, 11 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Moze by sie dalo namowic obi zeby w sobote zrobic angielski dla obu grup tylko od rana...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania
Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 2B LO
|
Wysłany: Sob 21:13, 11 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Przecież odrabiamy poniedzialek i mamy plan z poniedziałku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: stąd ^^
|
Wysłany: Sob 21:55, 11 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
No tak, rzeczywiscie, ale to i tak mam do 15, bo faki z histy ;/ chyba... ze nam odpusci... w kazdym razie polaka nie ma xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Folmi
Dołączył: 06 Lis 2007
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:08, 12 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
I co z tego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: stąd ^^
|
Wysłany: Nie 18:37, 12 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
jesli chodzi o faki z histy - wczesniej bym byl w domu, jesli chodzi o polaka - nie trzeba by bylo sie uczyc xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaczu
Administrator
Dołączył: 06 Lis 2007
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:55, 15 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
na jutro charakterystyka wszystkich bohaterów ustna. Pomocny materiał:
charakterystyka bohaterów
Doktor Tomasz Judym - młody chirurg, syn ubogiego, uzależnionego od alkoholu warszawskiego szewca, idealista, człowiek posiadający niezłomną wolę i silny charakter, stawiający na pierwszym miejscu dobro ludzi najuboższych, zawsze w pełni świadomy swego statusu społecznego, który pomimo wykształcenia uzależniony jest od pochodzenia. Mimo szlachetnych idei, Judym nie jest postacią w pełni pozytywną. Działa z powodu swego kompleksu niższości, kompleksu człowieka ubogiego, który widzi możliwość zerwania z własną sferą tylko poprzez jej całkowitą likwidację. To dlatego Judym chce za wszelką cenę poprawić los ludzi żyjących w skrajnej nędzy. Kieruje się emocjami, a nie rozsądkiem - dla fachowców-lekarzy nie jest partnerem w dyskusji, ale rozhisteryzowanym fanatykiem idei poprawy losu biedoty. W rozmowie z kolegami-lekarzami w jednym z warszawskich salonów Judym nie używa racjonalnych, konkretnych argumentów, nie umie być rzeczowy, zbyt się angażuje osobiście, ujawnia swoją psychiczną słabość i dlatego nie jest traktowany poważnie.
Mimo, że pochodzi z warstwy ubogich rzemieślników, bardzo się od nich oddalił. Z rodziną brata nie łączą go właściwie żadne więzi uczuciowe. Chce działać sam, bez udziału samych zainteresowanych w poprawie swego losu. Nie docenia siły, która tkwi w ludziach ubogich, pragnących wyrwać się z nędzy.
Judym nie umie właściwie ocenić ani własnych atutów i możliwości, ani ograniczeń. Zdobył za granicą cenne wykształcenie i doświadczenie, którego nie potrafi wykorzystać w pracy w kraju. Załamują go już pierwsze niepowodzenia, ucieka z Cisów właśnie wtedy, kiedy byłby tam najbardziej potrzebny. Nie walczy do końca. A wcześniej - przed walką - nie stara się pozyskać sojuszników w ludziach, którzy mają możliwość podejmowania ważnych decyzji (tak jest w przypadku jego stosunków z Węglichowskim i Krzywosądem).
Judym wyraźnie przecenia swe siły, kilkakrotnie udowadniając słabość i brak konsekwencji działania. Opuszcza Warszawę, ponieważ nie potrafi pozyskać pacjentów - został odrzucony przez środowisko lekarskie, a nie potrafił wiedzą i umiejętnościami udowodnić swej wartości. Ucieka z Cisów, bo tu również jego działalność nie cieszyła się powodzeniem, mimo że przecież przynosiła konkretne efekty (bardzo potrzebny szpital dla ubogich). W ostatniej scenie Judym wygląda na człowieka zmęczonego i załamanego.
Bohater nie potrafi docenić nawet tak wielkiego szczęścia, jakim jest szczere uczucie Joasi. Niszczy je, mając świadomość, że przyczynia się tym samym do tragedii dziewczyny, która utraci nadzieję na dom i szczęśliwą rodzinę.
Prawdopodobnie powyższe cechy sprawiają, że przynajmniej w trakcie trwania akcji powieści Judym nie odnosi sukcesów. Symbolem jego wnętrza w ostatniej scenie powieści jest rozdarta sosna. Nie wiadomo, jaką drogę doktor wybierze i czy wyciągnie naukę z dotychczasowych doświadczeń.
Joasia Podborska - “panna dwudziestokilkuletnia, ciemna brunetka z niebieskimi oczami, prześliczna i zgrabna”, przyjaciółka Niewadzkiej, guwernantka panien Orszeńskich, szczera, wrażliwa, bezpośrednia. Nie jest szczęśliwa. Wcześnie straciła rodziców i dom rodzinny. Znała Stasię Bozowską (bohaterkę Siłaczki Żeromskiego), więc prawdopodobnie jest zwolenniczką pozytywistycznych idei pracy organicznej i pracy u podstaw. Jest samodzielna, podczas pobytu w Warszawie uczy córkę państwa Predygierów, co pozwala jej pomagać bratu Henrykowi. Jej drugi brat, Wacław, umiera na wygnaniu (prawdopodobnie brał udział w powstaniu). W Warszawie czuje się samotna i zagubiona. Nikt jej nie rozumie, nikt nie otacza cieplejszym uczuciem, sama o sobie pisze w dzienniku: “Już sama nie wiem, czego chcę. Tęsknię, a raczej usycham z tęsknoty. Chciałabym pójść, uciec...”.
Joasia Podborska jest wrażliwa, delikatna, bardzo kobieca. Przy tym to osoba wykształcona, odznaczająca się smakiem artystycznym. W kontaktach z mężczyznami jest trochę nieśmiała, choć to emancypantka i potrafi być dla mężczyzny partnerem w dyskusji (co ujawnia w salonie panny Heleny). Obdarza Judyma szczerą, gorącą miłością, jest spragniona czułości, opieki. Czuje się bezdomna, brak jej własnego miejsca w świecie. Chociaż odwiedza rodzinne strony, nie potrafi odnaleźć tam swoich korzeni. Z Judymem łączy marzenia o szczęśliwej przyszłości wypełnionej wspólną pracą, wzajemnym zrozumieniem i miłością. Nie potrafi zrozumieć jego decyzji, ale się nie przeciwstawia. Po ostatniej rozmowie z ukochanym odchodzi zupełnie zdruzgotana, załamana. Być może już nigdy nie zdoła ułożyć sobie życia.
Korzecki - inżynier, trzydziestokilkuletni mężczyzna, znajomy Judyma z Paryża, wspólnie podróżowali po Szwajcarii. Człowiek o zaburzonej psychice, chory nerwowo, nadwrażliwy, bardzo przenikliwy. Pracuje w Zagłębiu, gdzie zaprasza Judyma, po opuszczeniu przez doktora Cisów. Korzecki to dekadent, pesymista, nie widzi sensu i celu życia. Jest typowym młodopolskim dandysem - elegantem, estetą, o niespokojnej naturze, mówi o sobie “wlokę w sobie zarazę”. W końcu Korzecki popełnia samobójstwo.
Niewadzka - majętna wdowa, “dama niemałej wagi, wiekowa, z siwymi włosami i dużą a jeszcze piękną twarzą”, nieco surowa w zachowaniu.
Natalia Orszeńska - wnuczka Niewadzkiej, sierota, panienka siedemnastoletnia, osóbka bardzo niezależna i cyniczna, choć nie pozbawiona pozytywnych odruchów. Wanda Orszeńska - młodsza siostra Natalii, żywa i śmiała.
Wiktor Judym - brat Tomasza, ubogi robotnik, działacz rewolucyjny. Węglichowski - lekarz, zasłużony dyrektor zakładu w Cisach, “człowiek lat pięćdziesięciu, niski, (...) chudy, kościsty”, jego oczy znamionowały “rozum, a raczej spryt niepospolity”.
Jan Bogusław Krzywosąd Chobrzański - długoletni administrator zakładu w Cisach, “stary kawaler, przystojny, wysokiego wzrostu i pięknej figury”, posiadający burzliwą przeszłość, “przeszedł Europę wzdłuż i w poprzek”, potrafił rozmawiać o wszystkich chyba dziedzinach sztuki i rzemiosła, pracowity, jego głównym zajęciem było “odnawianie” antyków i dzieł sztuki oraz “fabrykowanie” takichże antyków z różnych historycznych i niehistorycznych szczątków, “wśród najcięższych kolei losu dążył zawsze do sławy, wyniesienia, do znaczenia, do wpływu i rozgłosu wśród swoich”.
Leszczykowski - syn “ubogiego szlachcica spod Cisów”, uczęszczał niegdyś do “sławnej szkoły wojewódzkiej kieleckiej”, gdzie przyjaźnił się z Niewadzkim, Węglichowskim i Krzywosądem, mieszkał w Bosforze, pracowity i twardy kupiec, posiadający nieugiętą wolę, trzeźwy, chytry, jego jedyną pasją było wydawanie pieniędzy na wspomaganie młodych i utalentowanych Polaków oraz na “ucywilizowanie jak najwyżej” swego rodzinnego Zagórza.
Obyty w świecie. Bywał w różnych krajach i imał się różnych zawodów: “Bywał tragarzem okrętowym, zamiataczem ulic, roznosicielem dzienników europejskich, ajentem w pewnym sklepie francuskim, subiektem, komiwojażerem, a wreszcie właścicielem ogromnych magazynów, handlarzem dywanów, przemysłowcem itd”. Wytrwały, uparty, w głębi duszy “marzyciel i asceta”, chętnie pomagał wszelkiego rodzaju fantastom, wynalazcom, wszystkim, którzy zamierzali poprawiać świat i przyczyniać się do wspólnego dobra i postępu. Marzył, że kiedyś uzdrowisko w Cisach będzie kurortem na światowym poziomie.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez kaczu dnia Śro 16:57, 15 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: stąd ^^
|
Wysłany: Śro 18:41, 15 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
uu komus sie nudzilo hehe
A mielismy zadana ta charakterystyke? Słuchalem na calej lekcji, ale nie slyszalem zadnego zadania domowego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania
Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 2B LO
|
Wysłany: Śro 20:13, 15 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Było, miaa być charakterystyka ustna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: stąd ^^
|
Wysłany: Śro 20:43, 15 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
No to jestem jak zwykle przygotowany
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nosek
Administrator
Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: localhost :>
|
Wysłany: Śro 22:06, 15 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
i skromny jak cholera... >.<
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misiu
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: stąd ^^
|
Wysłany: Śro 23:28, 15 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
również jak zwykle, ale mysle, ze przygotowanie nie musi byc mierzone skromnoscia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|